Niezwykły talent, wyrazista postać. Kim był, że każdy chciał się z nim zaprzyjaźnić?
Brał wszystko na dystans - może z wyjątkiem studiów aktorskich, do których pchała go potężna siła artystycznego powołania. Grał postaci zadumane jak Jańcio Wodnik czy Stanisław Japycz z Rancza - ale nawet pancerniak Gustlik był typem refleksyjnym.
Korzenie miał na Śląsku, ale w warszawskiej Falenicy założył swoje drugie rodzinne gniazdo. Po spektaklach pędził do domu i zapominał o uroku scenicznych desek - wolał obrabiać deski na budowę i przyuczać dzieci do bycia "złotą rączką".
Autorka miała tę książkę napisać razem z Franciszkiem. Nie zdążyli. Zatem po jego śmierci, aby dopełnić zobowiązanie, wyruszyła z mikrofonem do bliskich artysty. Rozmawiała z synem Piotrem i córką Iloną, z najbliższymi krewnymi i sąsiadami aktora, a także z przyjaciółmi z artystycznego świata, jak Daniel Olbrychski, Jan Jakub Kolski czy Kazimierz Kaczor. Dała nam wielobarwną mozaikę opowiadań i oryginalny portret tego niezwykłego człowieka.
UWAGI:
W obrębie wydania dodruk. Na okładce: Poznajcie mojego tatę, Piotr Pieczka.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
W każdej roli przypominam Gajosa - powiedział w wywiadzie w 2001 roku jeden z najwybitniejszych i najbardziej lubianych, a zarazem najskromniejszych i najskrytszych polskich aktorów. Chłopak z Zagłębia wszystko, co osiągnął, zawdzięcza uporowi, pracy i wielkiemu talentowi. Od ponad pięćdziesięciu lat każdy chce go oglądać, więc każdy chce z nim pracować. I podziwiać kolejne role na deskach teatrów, w kinie, telewizji i na estradach.
UWAGI:
Poszerz. i popr. wyd. książki Elżbiety Baniewicz Janusz Gajos. Nie grać siebie . Kalendarium s. [381]-419.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Życie jest snem. Poznają się w Dramatycznym na próbie sztuki pod takim tytułem. Ona - najmłodsza w zespole, on - gigant sceny i filmu. Zakochują się w sobie bez pamięci. Po sławne uszy Gucieńka i zawsze ciekawie nastawione Magusi. Życie układa im się jak sen. Romantyczne, czasem komicznie, a czasem dramatycznie i sensacyjnie, ale zawsze ze szczęśliwym zakończeniem.
Gustaw Holoubek Wielki aktor i skromny człowiek. Jego Gustaw-Konrad w Dziadach wymknął się spod kontroli władzy i skończył Marcem`68. Urodził się, by wygłosić Wielką Improwizację. A potem zagrać setki innych przejmujących ról teatralnych i filmowych. Był reżyserem i dyrektorem teatrów, pedagogiem, prezesem SPATiF-u, posłem i senatorem. Kim prywatnie? - któż mógłby wiedzieć lepiej niż żona.
Magdalena Zawadzka Zanim poznała Gustawa, znała ją cała Polska. Zadziorną Baśkę z Pana Wołodyjowskiego pokochali wszyscy: okładki kolorowych magazynów, krytycy i widzowie. Oklaskiwana na deskach teatrów, estradach i srebrnych ekranach, w Polsce i za granicą. Tak jak Gustaw aktorstwu oddała pół życia i całe serce. Mocniej kochające tylko Gustawa. I syna, któremu dedykuje tę opowieść życia.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni